Imię: Me miano to Bloody Angel, jakby nie wiedzieć...
Wiek: Pomiędzy młodym dorosłym a nastolatkiem.
Rasa: Pegaz.
Wygląd: Co by tu opisać... Jak na avku. Nie widać tylko mocno-czerwonych oczu.
Znaczek: Taka pewna, niewidoczna czteroramienna gwiazdka.
Historia: Pytasz jeszcze? Dość ponura.
Urodziła się na terenach dalekich od tutejszych. Bardzo dalekich, tam gdzie wzrok nie sięga. Podobno miejsce te nazywało się Białym Piekłem. Z tego co zapamiętała wszystko było złe i chamskie. Żyła jako księżniczka, ale nie następca, którym został jej starszy brat. Wszyscy byli tam biało-czerwoni, bądź czerwono-biali. To właśnie przez otoczenie i korzenie ma taki charkter. Odmienny niż zwykle, ale to nie czas na to, aby opowiadać takie rzeczy.
Dla wszystkich ksieżniczka terenów "White Blood" była zapomniana. Była to dla nich kukła bez uczuć, w kąt porzucona. Każdy się zajmował sobą. I tak od maleńkości. Bo nie nauczyła się jak być czarnych charakterem.
Postanowiła to zmienić. Skoro się nikt ją nie opiekuje... Tak jest! Haha! Ucieknie! Jak brat będzie bliski końowi to co? Haha! Taka jest zemsta!
Uciekając z domu tak właśnie myślała. Osiedliła się w Lesie Everfree i sbudowała swój pałac. Najpierw był cały niebiesko-biały, a teraz powoli ten pierwszy jest zastępowany czerwonym, więc... Nie do końca ogarnął ją mrok w sercu.
Miejsce zamieszkania: Niemalże środek Lasu Everfree. Znajduje się tam mały pałacyk i należą do niej okoliczne tereny.
//Akcept. ~Shan//